Orientana jest marką, która cieszy się uznaniem miłośników naturalnej pielęgnacji. Jej produkty, w tym krem do twarzy Morwa i Lukrecja, skierowane są do osób ceniących ekologiczny styl życia oraz inspiracje kulturą Azji. Co ważne, w swojej ofercie marka stawia na kosmetyki bez parabenów, pochodnych ropy naftowej, silikonów, PEGów, szkodliwych barwników i sztucznych zapachów, co jest ich wizytówką.
Recenzja kremu Orientana Morwa i Lukrecja
Krem kupiłam jako pierwszy produkt tej marki do codziennej pielegnacji cery dojrzałej. Nie do końca jest stworzony do mojej cery, jednak używam kremu regularnie. Jest wydajny, o tłustej konsystencji, dobrze się wchłania, ale pozostawia tłusty film, dlatego niektórzy polecają ten krem do pielęgnacji na noc. Krem zalecany jest dla cery trądzikowej, skłonnej do podrażnień i zaczerwienień, które dzięki aplikacji kosmetyku powinny ulec widocznej redukcji, co potwierdzają opinie klientów. Krem ma bogaty skład, dostępny jest w słoiczku 50 ml o skromnej oprawie graficznej.
Skład: Krem zawiera naturalne składniki takie jak olejek ze słonecznika, masło shea, olejek z migdała i grejpfruta, wzbogacone o ekstrakt z lukrecji i morwy. Wśród składników znajduje się również kwas kojowy, który jest pozyskiwany z grzybków japońskich. Takie połączenie ma na celu nie tylko nawilżenie, ale i regenerację skóry, wygładzenie oraz ochronę przed procesami starzenia.
Opakowanie: Krem dostępny jest w słoiczku, co jest dość standardowym rozwiązaniem dla produktów tego typu. Pojemność wynosi standardowe 50 ml, co zapewnia wystarczającą wydajność, tak jak zwykle jest w przypadku kremów.
Konsystencja: Produkt ma konsystencję tłustego, gęstego kremu, co może wskazywać na jego bogatą formułę. Mimo swojej konsystencji, dobrze rozprowadza się na skórze.
Użytkowanie: Dzięki swojej formule krem jest doskonały do stosowania zarówno na dzień, jak i na noc. Jego składniki aktywne działają na skórę łagodząco i regenerująco, co czyni go odpowiednim dla cery mieszanej, normalnej i suchej, a także skłonnego do wyprysków.
Zapach: Zapach jest bardzo intensywny, według mnie nie nadaje się na noc, bo jest za mocny, wręcz męczący. Aplikacja na dzień nie wywołuje tak negatywnych wrażeń.
Efekty: Produkt doceniam przede wszystkim za działanie nawilżające, łagodzące oraz regenerujące. Ekstrakt z lukrecji działa antybakteryjnie, zmniejsza zaczerwienienia i wzmacnia naczynka krwionośne, podczas gdy ekstrakt z morwy uelastycznia skórę i chroni ją przed przedwczesnym starzeniem.
Krem Orientana Morwa i Lukrecja opinie
Ogólne wrażenia: krem do twarzy Orientana Morwa i Lukrecja wysoko oceniam za jego właściwości nawilżające i regenerujące i szczególnie polecam dla suchej i podrażnionej skóry. Doceniam jego skuteczność w poprawie wyglądu skóry, zapewnianiu długotrwałego nawilżenia oraz ochronie przed odwodnieniem. Krem jednak charakteryzuje się intensywnym, naturalnym zapachem, który może nie każdemu odpowiadać, choć niektórzy go doceniają. Ja nie stosuję go na noc ze względu na silny aromat. Krem jest gęsty i zostawia błyszczący film na skórze, ale nie jest ciężki. Produkt jest wydajny i dobrze współgrający z opisem producenta, co przekłada się na ogólną pozytywną ocenę stosunku jakości do ceny oraz satysfakcję z używania. Plus za szklany pojemnik, brakuje ładnej grafiki na etykiecie.